Piłkarze FC Reiter Toruń z cennym zwycięstwem na koniec roku! „Pomarańczowo – Czarni” pokonali zespół beniaminka z Brzegu 4:3.
To był horror na własne życzenie! Torunianie bardzo dobrze weszli w mecz, bo już po 10 minutach prowadzili 2:0, o końcowy wynik drżeli jednak do samego końca.
„Najważniejsze są trzy punkty!” – powiedział strzelec jednej z bramek Marcin Mrówczyński.
To była ciężka rudna dla toruńskich futsalistów. „Pokazaliśmy charakter” – powiedział bramkarz FC Reiter Toruń Krzysztof Iwanek.
Przed nami runda rewanżowa Statscore Futsal Ekstraklasy, w której aż 10 spotkań rozegramy w roli gospodarza. Miejmy nadzieje, że po sobotnim przełamaniu w Toruniu będzie nam się grać zdecydowanie lepiej.
„Musimy dbać o siebie i wzajemnie się motywować” – dodaje Marcin Mrówczyński, który po pierwszej rundzie czuje niedosyt.
Problemów w tej rundzie było dużo. Torunianie zmagali się z kontuzjami, covid-19 i niełatwą sytuacją kadrową – podkreśla Krzysztof Iwanek, dodając: „Co nas nie zabije, to nas wzmocni!” Młody golkiper liczy na lepszą drugą rundę i więcej szczęścia w Nowym Roku!
Teraz przed drużyną Łukasza Żebrowskiego chwila oddechu i czas na regenerację. Kolejne spotkanie „Pomarańczowo – Czarni” zagrają 9 stycznia. Ich rywalem będzie Futsal Leszno!
FC Reiter Toruń – Fit Morning Gredar Futsal Team Brzeg 4:3 (3:1)
Bramki: (Mikołajewicz 3′, 17′, Mrówczyński 9′, Wojciechowski 34′ – Jose Pepo 16′, Lewandowski sam. 24′, Rojek 33′)
Iwanek (Iwański) – Wojciechowski, Waszak, Spychalski, Mrówczyński – Głodowski, Mikołajewicz (c), Jekiełek, Szczepaniak, Lewandowski, Kondej, Bocian.
Marcin Pułaczewski (FC Toruń)