FC Toruń remisuje w Arenie Toruń z AZS UŚ Katowice 2:2.
Ponad pół godziny Kibice czekali na pierwszą bramkę w tym meczu. Wynik spotkania otworzył Mateusz Waszak (32’31”)
Jednak już 32 sekundy później na tablicy wyników ponownie był remis. Wyrównał kapitan AZS-u Tomasz Szczurek.
Po niespełna półtorej minucie gry „pomarańczowo – czarni” ponownie wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Remigiusz Spychalski (34’26”)
Po niespełna minucie znów był remis po szybkiej akcji katowiczan i samobójczej bramce Patryka Szczepaniaka.
„Nie możemy w ten sposób marnotrawić swojej pracy” – powiedział trener Łukasz Żebrowski.
Jeszcze mocniej i dosadniej po tym meczu wypowiedział się kapitan FC Toruń Marcin Mikołajewicz
Już w niedzielę „pomarańczowo – czarni” powalczą o kolejne ligowe punkty i zwycięstwo na parkiecie beniaminka Stastcore Futsal Ekstraklasy.
Przed nami mecz z Dreman Opole Komprachcice. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.
Link do transmisji: https://www.tvcom.pl/Gra/Sport-Futsal/Liga-Ekstraklasa/Sezona-2020-2021/193662-Dreman-Opole-Komprachcice-Football-Club-Torun-7-kolejka.htm
Marcin Pułaczewski (FC Toruń)
Poniżej zdjęcia z meczu z AZS UŚ Katowice w Arenie Toruń