Oba Kluby doszły jednak do porozumienia aby przełożyć to spotkanie na 21 października z powodu ryzyka związanego z COVID – 19. Przypomnijmy, że w zespole z Lubawy było aż 6 zawodników, którzy wzięli udział w zgrupowaniu reprezentacji Polski w Szamotułach gdzie wykryto ognisko koronawirusa. W zgrupowaniu brał udział również golkiper FC Toruń – Krzysztof Iwanek.
Spotkanie z „Konstruktorami” odbędzie się niestety bez udziału Kibiców. Wszyscy zainteresowani będą jednak mogli na żywo śledzić losy tego spotkania. Transmisja telewizyjna z komentarzem będzie dostępna na stronie www.tvcom.pl
Bezpośredni link: https://www.tvcom.pl/Gra/Sport-Futsal/Liga-Ekstraklasa/Sezona-2020-2021/193224-Football-Club-Torun-KS-Constract-Lubawa-4-kolejka.htm
Zespół z Lubawy to bardzo trudny rywal, który w tym roku wywalczył już Puchar Polski. W półfinale Constract okazał się lepszy od Rekordu Bielsko – Biała, a w finale Clearexu Chorzów!
Tegoroczne rozgrywki zespół prowadzony przed Dawida Grubalskiego rozpoczął od trzech przekonywujących zwycięstw, w których zdobył aż 17 goli tracąc zaledwie 2 bramki!
W minionej kolejce Constract po raz kolejny zmierzył się z Mistrzem Polski. Tym razem zdecydowanie lepszy okazał się Rekord, który wygrał 6:2.
Przypomnijmy, że w zespole z Lubawy występuje dwóch zawodników, którzy w przeszłości występowali w FC Toruń – to Tomek Kriezel i Nicolae Neagu.
Z kolei w drużynie „pomarańczowo – czarnych” dwóch zawodników grało w pierwszoligowym zespole Constractu; Patryk Szczepaniak (2 sezony, 41 spotkań – 17 goli) oraz Sylwester Kieper (1 sezon, 21 spotkań – 11 goli)
Przed FC Toruń jutro bardzo trudne zadanie. Constract Lubawa to jedna z najmocniejszych drużyn Statscore Futsal Ekstraklasy. Zespół nie ukrywa swoich aspiracji, a po wywalczeniu Wicemistrzostwa i Pucharu Polski apetyty zawsze są rozbudzone.
Drużynę prowadzoną przez Łukasza Żebrowskiego czeka piekielnie trudne zadanie!
Jednak Torunianie jutro w na pewno dadzą z siebie wszystko!
Spotkania FC Toruń z Constractem Lubawa za każdym razem dostarczają Kibicom ogromnych emocji i urastają powoli do miana ligowych klasyków! A w takim meczu wszystko może się zdarzyć..
Marcin Pułaczewski (FC Toruń)