Wzrost | Waga | Data urodzenia |
---|---|---|
180 cm | 78 kg | 1992-12-28 |
Marcin Mrówczyński trafił do Footbll Club Toruń w 2014 roku. Zawodnik, który jest tytanem pracy bardzo szybko zaaklimatyzował się w nowej drużynie i dopasował do gry w hali.
Przez wiele sezonów "Mrówa" był podstawowym piłkarzem Dynamika Toruń, z którym seryjnie zdobywał Mistrzostwo Torunia oraz święcił triumfy na arenie ogólnopolskiej oraz międzynarodowej (Champions League) Z tego okresu ma na swoim koncie także nagrody indywidualne; jak choćby MVP turnieju finałowego Pucharu Polski. Wcześniej Marcin z dobrym skutkiem próbował swoich sił na dużym boisku. Był piłkarzem m.in Elany Toruń, czy Lecha Rypin. Na pierwszym piłkarskim treningu pojawił się właśnie w toruńskiej Elanie. "Mrówka" miał wtedy 10 lat. Z czasem postawił jednak na futsal, który pokochał za swoją dynamikę i szybkość gry.
Jego ambicja i charakter często dają o sobie znać. W ważnych momentach nie zawodził trenera Łukasza Żebrowskiego. Na parkiecie żądzą nim emocje lecz w najważniejszych momentach potrafi zachować zimną głowę i wspomóc swoich kolegów.
„Mrówa” jest niesamowicie ambitny. Do tego piekielnie szybki i świetnie sprawdza się w pojedynkach jeden na jednego. Jego niestandardowe i nieszablonowe podania niejednokrotnie otwierały „pomarańczowo – czarnym” drogę do bramki rywali. W FC Toruń „Król ostatniego podania”.
Marcin ma na swoim koncie także występy w reprezentacji Polski. I to tej 6-osobowej, z którą występował m.in na Mistrzostwach Europy oraz rzecz jasna tej futsalowej, w której chciałby się zadomowić na stałe. Na przeszkodzie często stają jednak urazy i kontuzje, z którymi zawodnik musi się zmagać. W takich sytuacjach "Mrówa" może liczyć na wsparcie Rodziny, która - jak sam podkreśla - jest dla niego najważniejsza.
Z łatwością można to zauważyć choćby na każdym meczu FC Reiter Toruń. To właśnie "Mrówa" może liczyć na głośny doping i wsparcie swoich najbliższych. Jak sam podkreśla najwięcej zawdzięcza swoim Rodzicom, a najwięcej radości sprawia mu czas spędzony z najbliższymi, którzy są dla niego najważniejsi!
Obecnie oczkiem w głowie dla piłkarza są jego Córeczki: Róża i Bianka oraz Żona Marika. Cała trójka dopinguje Go mocno w każdym meczu i jest dla niego bez wątpienia dodatkową motywacją.
W wolnych chwilach Marcin lubi oglądać mecze Ligi Angielskiej, która jest jego ulubioną. Klub, któremu kibicuje to jednak FC Barcelona, a kraj, który chciałby poznać i zwiedzić to Stany Zjednoczone. Zapytany o ulubioną potrawę, wskazuje na carbonarę. Pokazuje to dobitnie jak owartą i ciekawą świata osobą jest "Mrówson". :)
Zawodnik nie ukrywa, że sportowcem, którego podziwia jest #LEGENDA, czyli Marcin Mikołajewicz. Obaj zawodnicy doskonale rozumieli się nie tylko na boisku. Łączy ich nie tylko miłość do futsalu, ale także wielka przyjaźń.
Najlepszy sposób na rozładowanie stresu to dla Mrówczyńskiego wysiłek fizyczny i ostry trening. Odpoczywać lubi nad morzem, a mecze reprezentacji Polski najlepiej skomentuje dla niego Mateusz Borek!
Obecny sezon jest dla Marcina już szóstym w Futsal Ekstraklasie. W tym czasie rozegrał ponad 120 spotkań i zdobył 49 goli! Cierpliwie czekamy na kolejne i cieszymy się ogromnie, że takiego piłkarza mamy w Football Club Toruń, który w tym sezonie będzie obchodzić jubileusz 10 - lecia!