O zakończeniu swojej bogatej kariery myślał już od jakiegoś czasu. Jak jednak zakończyć coś, co daje tyle radości i jest sposobem na życie ? Nie jest to łatwa decyzja.
Ten moment musiał jednak nadejść. Marcin Mikołajewicz o zakończeniu kariery myślał już w poprzednim sezonie, ale nie chciał się żegnać przez kontuzję i obecności kibiców na trybunach.
Ponad 170 występów w FC Toruń i tyleż samo goli. Łącznie na parkietach Futsal Ekstraklasy „Miki” zdobył 247 bramek, a w tym – jak się okazuje – ostatnim sezonie już 23. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść…
Decyzja zapadła. Sobotni mecz w „Spożywczaku” będzie dla Marcina Mikołajewicza ostatnim przed toruńską publicznością. Co później ? Tak doświadczony zawodnik przy futsalu na pewno zostanie, ale w innej roli.
Trener Łukasz Żebrowski, prywatnie przyjaciel Marcina niejednokrotnie podkreślał jego heroiczną postawę na boisku oraz to co daje pozostałym zawodnikom.
Marcin Mikołajewicz to #LEGENDA nie tylko toruńskiego futsalu! Podziękujemy godnie MIKIEMU za lata gry i mnóstwo radości, której nam dostarczył!
Na sobotni mecz z Górnikiem Polkowice koniecznie przyjdźcie szybciej, żeby nie przegapić KORONACJI KRÓLA!
BILETY KUPICIE TUTAJ. KASA KLUBOWA W DNIU MECZU CZYNNA OD GODZ. 17:00.
Bilet normalny: 10 złotych, dzieci do lat 7 bezpłatnie
Marcin Pułaczewski (FC Toruń)