Jagiellonia Białystok nie najlepiej rozpoczęła obecny sezon FOGO Futsal Ekstraklasy.
Zespół ze stolicy województwa podlaskiego jeszcze nie wygrał, a do tej pory zdobył zaledwie jeden punkt.
Po 9 kolejkach Jagiellonia zamyka ligową tabelę. Chcąc myśleć i marzyć o pozostaniu w elicie
zespół prowadzony przed Adriana Citko musi zacząć punktować, dlatego też
sobotni mecz na pewno nie będzie spacerkiem dla "pomarańczowo - czarnych". Tym bardziej, że trener Dmytro Kameko nie będzie mógł skorzystać z dwójki swoich zawodników. Z urazem zmaga się
Michał Wojciechowski i Bartosz Przypis, który w meczu z BSF ABJ Powiat Bochnia skręcił staw skokowy.
Poprzedni sezon dla Jagiellonii był bardzo udany.
"Jaga" awansowała do finału Pucharu Polski przegrywając jednak w finale Rekordowi Bielsko - Biała. Białostoczanie poprzedni sezon zakończyli na 6 miejscu w tabeli.
Przed statem obecnej batalii Jagiellonia została jednak poważnie osłabiona.
Z zespołem pożegnała się dwójka Kolumbijczyków: Cristian Neme (obecnie Eurobus Przemyśl) i Helver Tachack. Mateusz Lisowski przeszedł do Constractu Lubawa, a Oleksandr Kolesnykow wzmocnił Futsal Leszno.
W poprzednim sezonie FC Reiter Toruń wygrał przed własną publicznością 6:3. W Białymstoku padł remis 1:1.
Najlepszym strzelcem zespołu z Podlasia jest
Mateusz Łabieniec, który zdobył 6 bramek. Jedyny punkt w tym sezonie Jagiellonia wywalczyła w Warszawie remisując z AZS UW 1:1.
Bezpośrednia transmisja z meczu na PILOT WP! Decydując się na jeden z pakietów wspierasz FC Reiter Toruń, bo część środków
to wsparcie dla każdego z Klubów występujących w FOGO Futsal Ekstraklasie!
A już w środę kolejne emocje w Toruniu. 15 listopada o godz. 20:00 zagramy z Rekordem Bielsko - Biała.
Bilety na to spotkanie są już dostępne na naszej stronie internetowej.
Marcin Pułaczewski (FC Toruń)