FC Reiter Toruń z kolejnym zwycięstwem w STATSCORE Futsal Ekstraklasie. Choć trzeba przyznać, że wygrana z Team Lębork nie przyszła „pomarańczowo – czarnym” łatwo.
Nastawiony na defensywę zespół Wojciecha Pięty skutecznie odpierał ataki torunian. Świetne zawody w bramce rozgrywał Rafał Łapigrowski, który niejednokrotnie chronił swój zespół przed utartą bramki.
W pierwszej części spotkania torunianie oddali łącznie aż 24 strzały na bramkę z czego 11 było celnych. Goście uderzali 8 razy, z czego 4 razy celnie. Tak wynika ze statystyk STATSCORE. Mimo przewagi na przerwę w lepszych humorach schodzili gracze z Lęborka. W 16 minucie spotkania Kamila Naparłę pokonał bowiem Krzysztof Witkowski.
Po zmianie stron torunianie konsekwentnie atakowali i szukali swoich okazji do zdobycia bramek. Ta cierpliwość opłaciła się w 31 minucie kiedy wyrównał Remigiusz Spychalski. Cztery minuty przed końcem spotkania gola na wagę 3 punktów zdobył niezawodny Marcin Mikołajewicz, dla którego był to już 11 gol w bieżących sezonie.
„Trener zażczyczył sobie trzy punkty” – żartował po meczu Maksymilian Lewandowski, który zwracał także uwagę na mocne strony Team’u Lębork.
„To był mecz wymagający dużej cierpliwości” – podkreślił po spotkaniu trener Łukasz Żebrowski.
Marcin Mrówczyński podkreśla, że najważniejsze żeby zespół w kolejnych meczach omijały kontuzje.
Dzięki kolejnemu zwycięstwu FC Reiter Toruń awansował na 6 miejsce w tabeli STATSCORE Futsal Ekstraklasy.
(grafika: Facebook Futsal Ekstraklasa)
W kadrze meczowej nadal brakuje Mateusza Waszaka. Torunianie zagrali w następującym składzie:
W sobotę FC Reiter ponownie jedzie do stolicy, tym razem na mecz z Legią Warszawa. Kolejne spotkanie w hali UCS UMK w ostatnią niedzielę listopada!
Bilety na to spotkanie są już dostępne: https://sklep.ebilet.pl/262897628247752711
Marcin Pułaczewski (FC Toruń)