Miłe złego początki. Przegrywamy z Rekordem 3:5.

1 rok temu | 26.04.2023, 12:44
Miłe złego początki. Przegrywamy z Rekordem 3:5.
Spotkanie z liderem FOGO Futsal Ekstraklasy Rekordem Bielsko - Biała rozpoczęło się dla "pomarańczowo - czarnych" doskonale.



Po 10 minutach FC Reiter prowadził już 2:0. Wynik meczu otworzył Marcin Mrówczyński, a drugi gol to bramka samobójcza Sebastiana Leszczaka.



Torunianie mieli jeszcze okazję na podwyższenie wyniku - między innymi za sprawą indywidualnej szarży Jeffera - ale zamiast kolejnego gola dla FC Toruń z bramek cieszyli się goście, którzy jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu.


Po zmianie stron podopieczni Łukasza Żebrowskiego ponownie objęli prowadzenie. W 23 minucie Krzysztofa Iwanka pokonał Michał Wojciechowski i było 3:2 dla gospodarzy.



Niestety. Kolejne bramki w tym meczu zdobywali już tylko Rekordziści, którzy wyraźnie podrażnieni za punkt honoru postawili sobie zdobycie 3 punktów w tym meczu.



Mimo przegranej z Rekordem zadowolony z postawy swojego zespołu był trener Łukasz Żebrowski. Zobacz wypowiedzi po meczu.


Spotkanie z 6-krtonym Mistrzem Polski było niezwykle emocjonujące, co pokazuje także skrót tego spotkania.



W meczu z Rekordem zagraliśmy w składzie:



FC Reiter Toruń - Rekord Bielsko-Biała 3:5 (2:2)

Marcin Mrówczyński 9, Sebastian Leszczak 10 (s), Michał Wojciechowski 23 - Matheus Ferreira 14, 33, 39, Mikołaj Zastawnik 17, Michał Marek 26.
Udostępnij